logo

XXX. Music for rebel heart: Evolution

XXX. Music for rebel heart: Evolution



Na początku zawsze jest pięknie. Wznosisz się ku niebu, czujesz się wyjątkowa, a potem wiatr się zmienia i spadasz w przepaść. A mimo, to wciąż chcesz kochać, nie ważne ile razy się spadło, to znów zaczynasz tę szaloną wspinaczkę, licząc, że zdobędziesz szczyt.
~ Caroline Mclone

XXIX. I am the light of Olivine City

XXIX. I am the light of Olivine City

            Olivine City budziło się do życia. Pan Crown otwierał swoją piekarnię, pani Samuel podlewała roztańczone Sunflory, które cieszyły się wschodzącym słońcem. Rybacy spożywali jajecznicę z bekonem w pobliskim barze, a dzieci, no cóż one wciąż spały.

            Przez centrum przechodziła blond włosa dziewczyna, o melancholijnym uśmiechu. Jej pomarańczowe perły lśniły w blasku słońca. Jej pastelowa, niebieska sukienka falowała pod wpływem morskiej bryzy, która sprawiała przyjemne uczucie orzeźwienia mieszkańcom.

            Dziewczyna uśmiechała się do wszystkich i witała im, jak też miała zwyczaj każdego dnia. Zwykły obchód wokół miasta od latarni, aż po jej miejsce pracy – olbrzymią stalową piramidę. Nic jej tak nie odprężało, jak medytacja przed świtem, na skalistym brzegu, u podnóża latarni Olivine City, wraz ze swoim Ampharosem. Może dzisiaj skorzysta z niego podczas meczu.

XXVIII. Fun with pi

XXVIII. Fun with pi

            Nieskończenie ciągnące się łąki miasta Olivine City, ograniczone były przez szczyty górskie, które prowadziły, do wielkiej kamiennej świątyni. Bezchmurne niebo, słońce w zenicie i delikatny podmuch wiatru, który kołysał zielone liście.

            Kyle leżał pod jednym z drzew patrząc, jak jego podopieczni wesoło biegają po łące.
- O czym tak myślisz? – zapytała Caroline, pochylając się nad swoim chłopakiem.
- O tym wszystkim. O Alice, o kolejnej walce, w sumie to błądzę myślami. Sam nie wiem gdzie – przyznał, wpatrując się w górskie szczyty i nabierając powietrza do ust.
- Ale z ciebie myśliciel. Powinniśmy odpocząć, jutro zmierzysz się z Jasmine. Od razu poprawi ci się humor. A Alice sobie poradzi. Jest dorosła – powiedziała, uśmiechając się.

Obserwatorzy